mi chęci na wyszywanie oczywiście.
Zaczęłam mało pracochłonny ślubny obrazek vervaco...
Wspominałam o zakupach, no więc na rynku w dzień targowy trafiłam na kolorową bawełnę:
powybierałam Panu wszystkie jakie miał w kartoniku :)
i jeszcze takie trzy kłębuszki leżały w pudełku - to też je przygarnęłam :)
Bawełna na pewno się przyda...
a w sklepiku z tanią odzieżą trafiam na zestaw Dimensions - kiedyś na pewno go sobie wyszyję...
To by było na tyle...
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!